Skip to main content

Overbalance - mierzymy siłe trendu

Ponieważ na rynku forex nie dysponujemy wolumenem transakcji tak jak na kontraktach terminowych, dlatego też musimy sobie radzić innymi sposobami. Jednym z nich jest metoda mierzenia siły trendu znaną pod nazwą Overbalance.  To co chciałbym tutaj przekazać jest bardzo istotne i pozwala zrozumieć co aktualnie dzieje się na wykresie. Oczywiście zakładam że każdy kto czyta ten wątek wie czym jest trend i rozumie jego podstawowe założenia. W skrócie możemy sobie przypomnieć że każdy trend składa się z coraz to nowych szczytów i dołków zbudowanych z impulsu i korekty. W przypadku trendu wzrostowego będą to coraz to wyższe szczyty i dołki, natomiast w przypadku trendu spadkowego, będą to niższe szczyty i dołki. Wygląda to tak jak na rysunku poniżej....Trend Spadkowy

Jak widać punkty A,C,E przedstawiają nam coraz to niższe szczyty, natomiast punkty B,D,F stanowią nic innego jak coraz to niższe dołki. W trendzie wzrostowym będziemy mieli do czynienia z sytuacją analogiczną. Sama umiejętność rozpoznawania impulsu oraz korekty jest bardzo ważną umiejętnością bez której przetrwanie na rynku graniczy z cudem. A zatem, ażeby zdefiniować sobie impuls musimy przyjąć pewne kryteria. Tutaj nie wystarczy silny i dynamiczny ruch, ale pokonanie ostatniego ekstremum cenowego. Jednym słowem z impulsem mamy do czynienia wówczas kiedy doszło do wybicia poprzedniego dołka w trendzie spadkowym lub poprzedzającego szczytu w trendzie wzrostowym. I tak na naszym schemacie przykładowym impulsem są odcinki A-D oraz C-F....

Tymczasem korekta stanowi nic innego jak cofniecie się ceny nazywane zniesieniem poprzedzającego impulsu. Zniesienia te możemy mierzyć za pomocą narzędzia fibo wbudowanego w platformę MT4 i zazwyczaj przyjmują one następujące wartości - 38,2%, 50%, 61,8% . I chociaż tych zniesień jest znacznie więcej, to jednak nie są one brane pod uwagę. W naszym przypadku przykładowe korekty możemy zauważyć pomiędzy punktami B-A, D-C, F-E Jak widać wizualnie jest to bardzo proste do określenia pod warunkiem, ze znamy kryteria wyznaczania trendu.

Kontynuując wątek nie będziemy się skupiać na mierzeniach fibo, tylko na logicznej ocenie siły trendu. Ażeby jednak przejść do dalszej części tematu musimy przyjąć pewne założenia. Jednym z nich jest to, że na rynku działają dwie siły popytu i podaży. Innymi słowy mamy do czynienia z podmiotami kupującymi i sprzedającymi. Siła impulsu bądź korekty związana jest zatem z kumulacją wolumenu jednej ze stron. Logiczne to ujmując, czym wyższy wolumen popytu lub podaży tym bardziej możemy się spodziewać wybicia poprzedzającego ekstremum, natomiast czym niższy jest wolumen, tym słabszy jest ruch jednej ze stron poruszających wykresem. Zjawisko to możemy zatem obserwować w postaci siły i słabości rynku.

Nawiązując zatem do tematu, badanie tych aksjomatów powinniśmy rozpocząć od podstawy trendu. Istotą rzeczy jest tutaj ustalenie relacji pierwszego zniesienia do tzw. impulsu pierwotnego. Naszym zadaniem jest zatem analiza pierwszej korekty w trendzie. Oczywiście pod uwagę bierzemy tylko i wyłącznie głębokie zniesienia sięgające minimum 38,2% Rzecz jasna robimy to na oko.....

Siła trendu 1

Jeżeli tylko zlokalizowaliśmy korektę, wówczas możemy sobie przeanalizować jej stosunek do poprzedzającego ją impulsu przedstawionego na powyższym screenie. Tak więc bez wnikania w zawiłości analizy technicznej oraz skomplikowanych systemów wnioskowania możemy sobie prosto powiedzieć, że krótszy odcinek korekty jest ruchem w przeciwnym kierunku. Zagłębiając się dalej, możemy przyjąć, że ruch ten jest odwzorowaniem siły przeciwnej, w tym przypadku popytowej. Wyczerpanie tego ruchu nastąpiło mnie więcej w połowie impulsu pierwotnego, po czym rozpoczął się kolejny impuls podażowy. Widzimy tutaj wyraźnie przewagę sprzedających nad kupującymi.

Idąc dalej tym tropem możemy zauważyć, że w momencie kiedy został wybity poprzedzający dołek, zostało utworzone kolejne niższe ekstremum, po czym wykres wyrysował nam kolejną korektę. Tutaj jednak zaczyna się nasza najważniejsza analiza. Badanie siły trendu wynika bowiem z pomiaru jednej korekty do drugiej. Jednym słowem odkładamy zasięg poprzedniej korekty i przenosimy go na korektę przestawioną na rysunku jako nr.2

Siła trendu 2

Jak widać obie korekty nie są sobie równe. W przypadku korekty nr.1 widzimy, że jest ona dłuższa od korekty nr.2 Tak naprawdę wynika to z faktu, że kupujący w tym przypadku dysponowali znacznie większa siłą aniżeli obserwujemy to na przykładzie korekty drugiej. Teraz możemy sobie wyciągnąć bardzo ważny wniosek.

Otóż w przypadku zaobserwowania wyczerpującej się siły kupujących możemy relatywnie wnioskować o wzmożonej sile sprzedających a tym samym sile trendu spadkowego. Trend ten będzie tak długo kontynuowany dopóki największa korekta w bieżącym trendzie spadkowym nie zostanie pokonana.

Powyższe stwierdzenie stanowi podstawowy warunek omawianej metody co też możemy zaobserwować na następnym screenie w postaci korekty nr. 3

Siła trendu 3

Tutaj bardzo ważna uwaga! Wybicie rangi odłożonej korekty może zwiastować trend przeciwny lub konsolidacje. Jeżeli pomimo wybicia cena nadal będzie kontynuowała trend spadkowy, oznacza to, że rynek najprawdopodobniej utworzył korektę wyższego rzędu, lub korektę głębszą aniżeli dotychczas. W takiej sytułacji zakres tej głębszej korekty staje się obowiązującym poziomem, którego przebicie sygnalizuje nam zmianę siły na rynku......

Autor: Dariusz Kaniewski
  • Kliknięć: 6757