Skip to main content

Krzywa kapitału

Obecnie krzywa kapitału jest najpopularniejszą prezentacją wyników każdej strategii inwestycyjnej. Jest ona prezentowana na potwierdzenie skuteczności oraz potwierdzenia oczekiwanej stopy zwrotu. Niewielu jednak z nas zastanawia się na tym, jak kształt krzywych kapitału oddziałuje na nasze zmysły wzroku. Zazwyczaj nasz umysł tak mocno skupia się na wznoszącej lub opadającej krzywej, że może przesłonić nam bardzo istotne informacje. Kupując zatem strategię, lub testując własne rozwiązania powinniśmy zastanowić się i odpowiedzieć sobie na kilka zasadniczych pytań.

- Na co zwracać uwagę przyglądając się krzywej kapitału?
- Jak można odczytać ukryte informacje które zawiera taka krzywa?
- Czy krzywa która pnie się do góry jest wiarygodna?

Analizując więc krzywą kapitału należy przede wszystkim zwrócić baczną uwagę na liczbę transakcji względem czasu w jakim obserwujemy przyrost kapitału. W przypadku platformy MT4 liczbę transakcji znajdziemy na dolnej skali, natomiast przyrost kapitału na skali wznoszącej się. Taką przykładową krzywą możemy zobaczyć na poniższym screenie.

krzywa kapitału Anonymus plain

Jeśli nawet taka krzywa kapitału pnie się do góry w każdej możliwej transakcji, ale w skali 10 lat strategia otworzyła zaledwie kilka pozycji to raczej taka strategia nie będzie przedmiotem naszego zainteresowania. Nikt przecież nie będzie wyczekiwał kilku lat aż strategia otworzy pozycję wielkości np. 0.10 lota.

Inną sytuacją jest krzywa, która skupia w sobie zbyt wiele transakcji, a czasami jest ich tak dużo, że mogą umknąć nam okresy spadku kapitału w czasie oraz stagnacje. Problem ten wynika głównie wtedy kiedy dane zostaną tak ściśnięte, że na pierwszy rzut oka wydaje się że mamy do czynienia z linią prostą. W rzeczywistości są to skumulowane dane obejmujące całe serie zysków i strat niedostrzegalne ze względu na ich gęstość występowania. Najczęściej spotykamy się z takimi krzywymi kapitału w strategiach zbudowanych na niskich interwałach, a w szczególności na interwale M1.

W takich momentach warto zaznaczyć sobie największy drawdown i odczytać z wykresu w ciągu ilu transakcji zaliczyliśmy największy dołek oraz w ciągu ilu transakcji został on odrobiony. Może się bowiem okazać że strategia, pomimo krzywej rosnącej, notorycznie traciła na przestrzeni np. 60 transakcji, a odrobienie strat zajęło dwa razy tyle pozycji co wcześniej. Na tej podstawie możemy oszacować prawdopodobny czas w którym to się stało. Jeśli jest to okres około roku to warto się zastanowić, czy jesteśmy wstanie tak długo się przyglądać jak nasz system nurkuje.

Innymi słowy rosnąca krzywa kapitału nie oznacza jeszcze praktycznie niczego. Co z tego, że strategia którą jesteśmy zainteresowani jest zyskowna i w ostateczności dużo zarobiła, skoro może tracić nawet kilka lat z rzędu. Czy pomimo krzywej rosnącej bylibyście zainteresowani takim systemem...? Szczerze mówiąc wątpię i wierzę, że po tych wyjaśnieniach już nikt z rumieńcami na policzkach nie będzie chłonął każdej rosnącej krzywej jak świeże bułeczki na śniadanie. Do tego tematu trzeba podejść z rozsądkiem i każdy wykres poddać stosownej analizie, nawet wtedy kiedy wydaje się że strategia zarabia. Na poniższym screenie kolorem czerwonym został zaznaczony największy spadek kapitału, natomiast kolorem zielonym najdłuższe okresy stagnacji jednej z przykładowych strategii.

krzywa kapitału Anonymus

Jak widać na powyższym przykładzie, największy spadek kapitału nie był jakiś dramatyczny pod względem ilości transakcji. Nawet samo odrobienie strat nie trwało zbyt długo i jest to na przyzwoitym poziomie. Gorzej już wygląda sprawa z okresami stagnacji. Najwyraźniej w tym przypadku przestój strategii wystąpił więcej jak jeden raz i w swoim kulminacyjnym momencie trwał około 90-ciu pozycji.

Tutaj pozostaje zadać pytanie czy to dużo, czy może mało? Na pewno w relacji do około 650 pozycji w skali 10 lat jest to jakieś ponad pół roku niezarabiania i kręcenia się w kółko. Jeśli posługujemy się tylko jedną strategią, to możemy tutaj napotkać problem psychologiczny. Trudno jest bowiem wytrzymać tak długi okres nie widząc żadnych efektów naszej ciężkiej pracy. Jeżeli w tym czasie nie pojawią się w nas wątpliwości to pół biedy, w przeciwnym wypadku większość osób porzuca taką strategię co jest ewidentnym błędem.

Jak zatem możemy sobie z tym poradzić? Czy istniej jakiś sposób ominięcia tego rodzaju negatywnych efektów psychologicznych? Otóż rozwiązaniem tego problemu jest handlowanie większą ilością strategii na wielu instrumentach. Profesjonalni Traderzy budują tutaj całe portfolia strategii, które równoważą się podczas spadków kapitału oraz okresów stagnacji. W lepszej sytuacji są tutaj algo - traderzy, którzy mogą do tradingu wykorzystać handel algorytmiczny. Ręczne bowiem zawieranie transakcji przy wykorzystaniu wielu strategii jest oczywiście możliwe i stosowane, ale dopiero na wyższych interwałach. W tym przypadku czas płynie wolniej i dzięki temu istnieje możliwość samodzielnej oceny sytuacji oraz zastosowania odpowiedniej strategii na dowolnym walorze.  W przypadku niskich interwałów trzeba już posiadać odpowiednie doświadczenie, tak aby móc reagować w sposób intuicyjny. 

Tutaj należy zwrócić uwagę, że strategie  wchodzące w skład portfolio spełniają swoje zadanie pod warunkiem że nie są skorelowane ze sobą oraz pracują na odmiennych rynkach lub interwałach czasowych. Dzięki temu zabiegowi istnieje możliwość modelowania krzywej kapitału będącej wynikiem całego portfolio, a nie tylko pojedynczej strategii. Dlatego też zanim odrzucimy jakiś system inwestycyjny, warto się zastanowić czy nie będzie on dobrym graczem w drużynie zespołowej, gdzie jedna strategia atakuje, druga jest w obronie, trzecia stoi na bramce a jeszcze inna przebywa na ławce rezerwowych. Jeżeli w ten sposób podejdziemy do tradingu to wówczas mamy duże szanse, że ten mecz będzie wygrany....

Autor: Dariusz Kaniewski
  • Kliknięć: 1723